Burnley - Arsenal, wynik meczu 0-5

W miniony weekend na murawie stadionu Turf Moor doszło do starcia pomiędzy drużynami Burnley i Arsenal w ramach 25. kolejki angielskiej Premier League. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem ekipy z Londynu, która pokonała gospodarzy aż 5:0. Arsenal już prowadził 2:0 na przerwę, a potem kontynuował swoją skuteczną grę, nie dając szans rywalom na odrobienie strat. Wspaniałe widowisko mieli okazję podziwiać kibice obu drużyn podczas tego starcia, które odbyło się w dniu 17 lutego 2024 roku o godzinie 15:00.

Szokująca dominacja Arsenalu nad bezradnym Burnley

W dniu 17 lutego 2024 roku na stadionie Turf Moor odbyło się starcie pomiędzy drużynami Burnley i Arsenal. Mecz ten w ramach 25. kolejki Premier League przyniósł niespodziewanie wysokie zwycięstwo gości z Londynu, którzy zgromadzili imponującą liczbę pięciu bramek, nie pozwalając gospodarzom nawet na zniwelowanie strat. Sędzią głównym spotkania był Jarred Gillett z Australii, który musiał śledzić dynamiczne wydarzenia na boisku.

Emocje rozpoczęły się już w 4. minucie, kiedy to Martin Ødegaard z Arsenalu precyzyjnym strzałem otworzył wynik meczu, zyskując tym samym przewagę dla swojego zespołu. Burnley próbowało odpowiedzieć, lecz to goście byli znacznie skuteczniejsi. W 41. minucie Bukayo Saka podwyższył prowadzenie Arsenalu, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, w 47. minucie, znów to Saka wpisał się na listę strzelców, asystując przy bramce dla Ødegaarda, ustalając wynik na 0-3 dla Arsenalu.

Burnley nie poddało się, lecz defensywa Arsenalu była nie do sforsowania. W 66. minucie Leandro Trossard dołożył czwartego gola dla Arsenalu, a sytuacja dla gospodarzy stawała się coraz bardziej beznadziejna. W 78. minucie Kai Havertz ustalił wynik meczu na 0-5, tym razem asystując przy trafieniu Jordana Kiwiora, który zadebiutował w barwach Arsenalu, czym zapisał się na kartach historii.

Gra nie obyła się bez kontrowersji, widzieliśmy żółte kartki dla kilku zawodników. W drużynie gospodarzy upomnienia otrzymali Aaron Ramsey oraz Lorenz Assignon, natomiast wśród gości kartką ukarany został Bukayo Saka w końcówce pierwszej połowy. Czerwone kartki nie padły w tym meczu, jednak emocje były na tyle wysokie, że momentami mogłyśmy spodziewać się większej ostrości.

Po tym bolesnym dla Burnley spotkaniu, obie drużyny przygotowują się do kolejnych wyzwań. Burnley zmierzy się z Crystal Palace, Bournemouth oraz West Ham, natomiast Arsenal stanie do rywalizacji z FC Porto, Newcastle oraz Sheffield United. Mecz ten na pewno zostanie długo zapamiętany przez kibiców obu drużyn, jako widowisko pełne emocji, zwrotów akcji i imponującej skuteczności Arsenalu.